Akcja zbierania nazwisk na nowe wydanie książki „Barça. Życie, pasja, ludzie” zakończona! Tym razem imiona, nazwiska i miejscowości ponad 4 tys. kibiców FC Barcelony z całej Polski znalazły się na okładce, wyklejce oraz we wnętrzu publikacji Jimmy’ego Burnsa. Polska społeczność fanów Blaugrany po raz kolejny pokazała swoją siłę! Sprawdźcie, gdzie trafiliście tym razem.

 

 

Swoje nazwisko możecie znaleźć na stronie www.wsqn.pl/barcatomy. Osoby, które wzięły udział w akcji, dostaną również na adres e-mail podany przy wypełnianiu formularza dokładną informację, gdzie znajduje się ich imię, nazwisko oraz miejscowość, z której pochodzą.

 

Drugie wydanie książki „Barça. Życie, pasja, ludzie” jest już dostępne w przedsprzedaży na http://www.labotiga.pl/barcazyciewyd2:

- z kodem FCBPBARCA2 rabat -25%

- cena po obniżce: 33,68 zł

- książka najwcześniej w Twoich rękach – wysyłka od 15 kwietnia!

Książka w przedsprzedaży dostępna jest również na www.empik.com, a od 27 kwietnia będzie można ją znaleźć w salonach Empik w całej Polsce.

 

Fragment nowego rozdziału:

Starsi kibice z pewnością mają w pamięci taki o to obrazek: Luis Enrique z zalanym krwią nosem po tym, jak podczas ćwierćfinału mistrzostw świata w 1994 roku na stadionie w Bostonie zarobił łokciem od Mauro Tassottiego. Ja najlepiej pamiętam go z występów w Barçy w latach dziewięćdziesiątych, ponieważ to właśnie wtedy koncepcja tej książki zaczęła nabierać kształtów. Gdy Enrique trafił do Barcelony z Realu Madryt, Robson powiedział mi, że to uniwersalny, grający z pasją zawodnik. Nie zapominajmy, że w tym samym okresie gwiazdami Barcelony zostali Luís Figo i Ronaldo Luís Nazário de Lima, szerzej znany jako brazylijski Ronaldo. Choć nie był Katalończykiem, Enrique zyskał powszechną akceptację kibiców Barcelony z uwagi na to, że harował dla swojego zespołu jak wół. Urodził się w Asturii i uważał się za Hiszpana, choć kupił dom w Katalonii i przeniósł się tam wraz z całą rodziną.

 

Jego kariera trenerska przebiegała podobnie jak kariera Guardioli. Gdy jego były partner z zespołu objął pierwszą drużynę, on poprowadził Barcelonę B. Uważano, że świetnie poradził sobie z motywowaniem nowego pokolenia utalentowanych zawodników. Następnie zaliczył krótki epizod w Serie A z AS Romą, po czym pomógł uratować przed spadkiem Celtę Vigo. Pod jego wodzą klub zakończył sezon 2013/14 na dziewiątym miejscu w lidze.

 

Trzeba jednak pamiętać, że Luis Enrique nie zalicza się do szkoły zwolenników „pięknej piłki”. Wychował się nie w La Masii, lecz w szkółce piłkarskiej Sportingu Gijon. Nie był więc szkolony zgodnie z filozofią futbolu totalnego Cruyffa, lecz kształtował się w atmosferze swobodnego wykorzystywania własnych atutów, taka bowiem atmosfera panowała w Realu Madryt, a później w Barçy za czasów Robsona, kiedy to Enrique wykazywał się na boisku niezwykłą agresją i aktywnością. Po zawieszeniu butów na kołku nie zamierzał się uczyć niczego nowego. Podczas dłuższych wakacji w Australii podszkolił angielski, a potem skupił się na dalszym budowaniu formy fizycznej. Wziął udział w maratonie nowojorskim, wystartował w górskim wyścigu kolarskim Quebrantahuesos, pokonując dystans dwustu pięciu kilometrów przez Pireneje, stanął do rywalizacji w dziesięciogodzinnym triatlonie Frankfurt Ironman. Pobiegł też w słynnym marokańskim wyścigu pustynnym, rozgrywanym na dystansie dwustu pięćdziesięciu pięciu kilometrów z dziesięciokilogramowym plecakiem.

 

Teoretycznie wydawał się niezłym kandydatem na szkoleniowca Barcelony, mimo to część purystów unosiła brwi ze zdziwienia. Byli przekonani, że do wyciągnięcia zespołu z kryzysu wywołanego odejściem Guardioli potrzebny jest bardziej doświadczony trener. Na to wszystko nakładała się ciągle nierozstrzygnięta sprawa nieprawidłowości finansowych związanych z transferem Neymara oraz obejmujący dwa okna transferowe zakaz kupowania nowych zawodników, nałożony po naruszeniu przez klub przepisów FIFA dotyczących zatrudniania niepełnoletnich piłkarzy. Co więcej, Camp Nou stawało się coraz bardziej rozpolitykowane (część katalońskich kibiców na każdym meczu wznosiła niepodległościowe okrzyki), co nie do końca wpisywało się w apolityczne i pragmatyczne podejście Luisa Enrique do piłki nożnej – podejście, któremu pozostawał wierny od pierwszych dni swojej sportowej kariery.

 

O książce:

Najlepsza książka o FC Barcelonie, jaka kiedykolwiek powstała!

Nieomal rozszarpana siatka w bramce Sampdorii Genua. Piłkarz, który miał się stać legendą, podpisujący kontrakt po pijanemu z – jak sądził – Realem Madryt. Bramkarz uciekający z Hiszpanii w przebraniu i prezydent klubu rozstrzelany przez frankistów. Trofea zniszczone i stopione po uderzeniu bomby w klubowy budynek. Wiceprezydent klubu skaczący do Tamizy i kibice wygwizdujący swoją drużynę mimo prowadzenia w Gran Derbi…

 

Tętniąca emocjami historia Barçy. Historia klubu, piłkarzy, kibiców i Katalonii. Historia najpiękniejszej piłkarskiej wspólnoty na świecie!

Drugie wydanie zaktualizowane jest o nowy wstęp autora i rozdział poświęcony sukcesom pod wodzą Pepa Guardioli i Luisa Enrique.

 

Autor: Jimmy Burns

Tytuł oryginału: Barça. People's Passion

Tłumaczenie: Michał Borkowski, Bartosz Sałbut

Data wydania: 27 kwietnia 2016

Cena okładkowa: 44,90 zł

Format: 145 x 205 mm

Liczba stron: 496 tekst i 8 zdjęcia

ISBN: 978-83-7924-560-4