Data19.02.200908:00 - 19.02.200917:00

MiejsceGliwice

KategoriaInne

Opis wydarzenia

19 Lutego 2009 roku o godzinie 17.00 w gliwickiej "Willi Caro" odbył się niepowtarzalny wykład na wymieniony w nagłówku temat, autorstwa dra inż. arch. Ryszarda Nakoniecznego. Powyższe przedsięwzięcie było jednym z serii spotkań z cyklu "Uniwersytet dla wszystkich", które od wielu miesięcy cieszą się sporym zainteresowaniem gliwiczan, jak również rzeszy mieszkańców pobliskich miejscowości. Dziś jednak, oczywiście przy współudziale przedstawicieli FCBP, padł absolutny rekord frekwencji. Zainteresowanie wykładem było tak ogromne, iż zabrakło wolnych krzeseł na sali konferencyjnej, więc najmłodsi uczestnicy spotkania zdecydowali się... usiąść na podłodze, pozwalając na zajęcie wygodniejszych miejsc starszemu pokoleniu sympatyków cyklu wykładów, odbywających się w klimatycznej, specyficznej, a przede wszystkim prześlicznej Willi Caro. Niewielkie problemy techniczne spowodowały, że wszystko zaczęło się z drobnym opóźnieniem. Na szczęście, pomimo dość łatwo wyczuwalnych pokładów napięcia i niepokoju "w powietrzu", prowadzący wraz ze wspólnikami od strony technicznej zapanował nad sytuacją, po czym, gasząc niewyobrażalnie piękne, kryształowe żyrandole, rozpoczął wykład.

Na wstępie uczestnicy spotkania mieli sposobność zapoznania się z ogólnym zarysem budowy architektonicznej stolicy Katalonii, widzianej z lotu ptaka, tudzież z perspektywy najbardziej profesjonalnych map satelitarnych. Prowadzący zwrócił szczególną uwagę, na oryginalne położenie deptaka La Rambla, który oddzielając El Raval od Barri Gotic, uzupełnia iluzoryczny krajobraz "latawca", tak charakterystycznego, że żaden z istniejących satelitów nigdzie indziej na świecie nie ma szans odnaleźć podobnego. Kolejnym etapem wykładu była krótka historia Katalonii. W moim mniemaniu ww. punkt programu był dobrym i potrzebnym pomysłem, aby pokrótce zaznajomić wszystkich gości, którzy nie mieli nigdy wcześniej okazji jej poznać, z bardzo konkretnie i zrozumiale wyłożonym spacerem po epokach .Następnie prezentacja zaczęła powoli zmierzać do meritum. Otóż dr Nakonieczny przedstawił zgromadzonym w chronologiczny sposób najbardziej oryginalne, najdłużej zachowane oraz najbardziej charakterystyczne - od strony typowo architektonicznej - dla Barcelony zabytki. Dla osób, które miały przyjemność kilkakrotnie gościć w mieście Gaudiego, uwagi i tezy wykładowcy dawały szczególnie do myślenia. Niektóre starodawne budowle z biegiem czasu były przebudowywane. Wydaje mi się, że wady oraz zalety takich rozwiązań fragmentarycznie przewijały się wraz z kolejnymi slajdami prezentacji.

Niewątpliwym plusem wykładu okazał się wyraźny nacisk autora na wiele "niekomercyjnych" miejsc w stolicy Katalonii. Sagrada Familia, Parc de Guell czy Casa Mila zostały przedstawione dość pobieżnie, dzięki czemu neutralny słuchacz nie odczuwał, iż te miejsca są popularniejsze, aniżeli np. kościół św. Pawła, znajdujący się na terenie Starego Miasta. Prowadzący nie omieszkał jednak wyrazić swojego szczególnego sentymentu do Antonio Gaudiego. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie pomysł ukazania uczestnikom spotkania jednego z pierwszych dzieł architektonicznych tego wybitnego artysty. Okazała się nim latarnia miejska, która pomimo swojej skromności, w porównaniu do innych dzieł Katalończyka, wywarła na mnie ogromne wrażenie.

Język, jakim posługiwał się autor prezentacji był ogólnie rzecz ujmując przyswajalny dla otoczenia, pomimo kilku zagadkowych architektonicznych pojęć. Najważniejsze dla odbiorcy jest w moim mniemaniu ogólne zrozumienie wykładanych zagadnień. Dzięki wyraźnemu zaznaczeniu charakteru sztuki Katalońskiej każdy obecny powinien zapamiętać mieszkańców tego regionu jako "odważnych ryzykantów" w temacie pomysłów na budownictwo. Dr Nakonieczny przedstawił to piękne miasto z jednej strony jako kosmopolitycznie-globalne, z drugiej indywidualistycznie-lokalne. Dopełnieniem wykładu był epilog do przemyślenia dla gości, którzy nie omieszkali nagrodzić wysiłku autora pokazu gromkimi brawami.

Mnie osobiście zabrakło urozmaicenia. Barcelona to nie tylko budowle same w sobie, ale również metamorfozy tych miejsc, w zależności od tego, czy zwiedzamy je w dzień czy w nocy. Doceniam ogromną wiedzę typowo naukową wykładowcy, aczkolwiek brak emocji i urozmaicenia w opisywaniu poszczególnych miejsc spowodował, iż niedoświadczonym w temacie Katalonii słuchaczom ciężko będzie wychwycić niewątpliwą magię - jakże różną - w każdym poszczególnym miejscu, o którym była mowa w wykładzie. Jako całkiem doświadczony "wyjazdowicz" mogę jedynie przyznać, iż wspaniałe fotografie częściowo wznieciły namiastkę tychże czarów, czego potwierdzeniem okazało się morze zachwytów rozentuzjazmowanej publiczności.

Po zakończeniu wykładu podszedłem do dra Nakoniecznego z garstką pytań co do jego pracy. Porozmawialiśmy przez chwilę o FCBP. Przedstawiłem mu pokrótce historię działalności stowarzyszenia, kładąc szczególny nacisk na promowanie przez nas kultury Katalonii oraz wyjątkowości miasta Barcelony. Wyraźnie zaskoczony, ale jednocześnie zainteresowany wykładowca zostawił mi wizytówkę. Może jeszcze będzie kiedyś okazja spotkać się na drodze do Barcelony - tej prawdziwej, czy też naukowej. Ogólnie bardzo pozytywnie wspominam spotkanie, dzięki któremu dowiedziałem się kilku nowych ciekawostek na temat mojego kochanego miasta.